Niemal każdy PR-owiec opiekujący się politykiem wie, że trzeba mieć jakiegoś wroga. Wszak polityka to niekończąca się walka. Nie może to być jednak epicki bój z wiatrakami. Przeciwnik musi być […]
Czy kiedyś zadaliście sobie pytanie, z ilu serwisów internetowych korzystacie na codzień? Trochę ich będzie. Jaki eś e-sklepy, usługi chmurowe, media społecznościowe, serwisy streamingowe i gamingowe. Zaraz, zaraz… a gdzie […]
Każdemu przynajmniej raz w życiu zdarzyło się stracić jakiś cyfrowy dokument. Przyczyny były zapewne różne: kot, nagły brak prądu, zalanie laptopa. Katalog potencjalnych problemów, szczelnie wypełniłby niejeden poradnik, dotyczący konieczności […]
Kiedyś w kinach grali taki ładny film. Zatytułowany był „Matrix”. Niektórzy nazwą go kultowym, może nawet proroczym. Zapamiętałem z nigo pionierskie ujęcia typu bullet time, kręcone przy użyciu stu dwudziestu aparatów Nikon oraz hasło. To jedno jedyne. Rzeczywistość nie istnieje. Jest tylko… iphone. Coś wie o tym prezes Xiaomi. Może tylko wydaje nam się, że istnieją inne telefony. Wszystkie to alternatywne wcielenie iPhone’a.
...politycy jednak niechętnie realizują oddolne inicjatywy. Nie jest to przecież ich własny pomysł, a cudzym sukcesem w dobie mediów społecznościowych ciężko jest się chwalić. Za duże ryzyko. Tak dzieje się w każdej państwowej instytucji, w mniejszym czy większym stopniu. Rządzi więc prowizorka. Trawestując Andrzeja Stasiuka, w zasadzie permanentna słowiańska prowizorka. Jakoś to działa. Przecież musi.
Narrator podaje się za byłego pracownika wysokiego szczebla w amerykańskiej firmie telekomunikacyjnej Verizon. Ciągle podkreśla, że zna się na rzeczy i widział dokumenty. Nie mówi jakie. Nie musi. Docelowego widza to nie obchodzi. Wiral się rozkręca. Po kilku dniach o sprawie mówi cały świat. Udało się. Kolejna teoria spiskowa zaczęła niszczyć słabe umysły globalnej populacji.
Rok 2008. Studio Akademickiego Radia w Warszawie. Trzech gości rozmawia o nowej wówczas usłudze, jaką są portale społecznościowe. Jak się rozwiną za kilka lat? Co zmienią w naszym, na wskroś analogowym życiu? Jeden z nich jest sceptykiem. Widzi w nich tylko narzędzia do komunikacji. Nic więcej. Bez szans na głębszą zmianę. Pozostali tryskają entuzjazmem. Podkreślają wagę interaktywności, możliwości dzielenia się zasobami i doświadczeniami. Wszyscy byli w błędzie.
Zastanawiałem się długo, o czym napisać kolejny felieton. Temat pojawił sie sam, niejako przy okazji moich aktywności związanych ze wsparciem szkół w pracy zdalnej. Przy użyciu jakiego oprogramowania należy wykonać […]
Świat stanął na głowie. Koronawirus wywrócił do góry dnem nasze przyzwyczajenia. To chyba odczuwamy najbardziej. W świecie technologii perturbacji z tym związanych jest oczywiście wiele. Dorzucę jeszcze jedną. Asystenci głosowi, […]
Kiedyś byłem strasznie nakręcony na politykę. Oj strasznie. Nawet dogmatycznie. Każdy z nas zazwyczaj miał taki okres w życiu. Teraz już tylko namiętnie interesuję się tematem i jak każdy, mam […]
Jakiś czas temu odwiedziłem rodziców. Normalne. Czasami odwiedza się rodziców. Na szafce, naktórej zazwyczaj stał telewizor, tym razem też stał telewizor. U rodziców bez zmian. Dalej mają Samsunga, model z 2010 roku. 40 cali. Full HD i wczesne funkcje „Smart”. – Staroć! Kupcie nowy – rzekłem uroczyście. – Po co? Przecież działa…